Opowiadania

19 czerwca 2024
         Diana mieszkała w sierocińcu, ponieważ jej mama umarła z powodu ciężkiej choroby, a tata zostawił ją w przytułku, bo był w takiej rozpaczy, że nie potrafił zająć się jeszcze dzieckiem, ale obiecał Dianie że kiedyś po nią wróci. Od tej chwili zamieszkała w przytułku i nie miała tam żadnej koleżanki, no oczywiście oprócz Rozalii – wymyślonej przez nią malutkiej wróżki. Bardzo się polubiły, przynajmniej tak uważała Diana. Pewnego letniego dnia
14 czerwca 2024
   Kasia była ulubioną przyjaciółką Joanny, przyjaźniły się od miesiąca. Joanna myślała, że wierną  przyjaciółkę znajdzie w takim krótkim czasie. Dziewczyny poznały się na początku szóstej klasy - wtedy to Joanna zmieniła szkołę z powodu przeprowadzki.    Kasia słynęła z przechwalania się, arogancji oraz wykorzystywania innych. Miała ona jedną zaletę - jej tata był informatykiem, a więc ona odziedziczyła po nim talent. Natomiast Joanna nie lubiła swojego imienia, ponieważ wydawało się jej
11 czerwca 2024
   Pewnego dnia, młody archeolog, Matheo, który dopiero co skończył szkołę, szykował się do swojej pierwszej wyprawy. - Stresujesz się? - Zapytał Andre, klikając coś w swoim komputerze. - Tak, to moja pierwsza taka wyprawa, jesteś pewien, że nie chcesz wybrać się ze mną? - zapytał Matheo, zerkając na swojego kolegę.  Ten zaś pokiwał tylko przecząco głową. - Mamy tutaj za dużo roboty, do wypraw chętnych jest tak naprawdę coraz mniej.